4.02.2017 Rozważanie na niedzielę "Przyprawić świat - czyli rzecz o świadectwie" - komentarz do czytań z V Niedzieli Zwykłej napisała s. Ezechiela. Jezus powiedział do swoich uczniów: "Wy jesteście solą ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też lampy i nie umieszcza pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciła wszystkim, którzy są w domu. Tak niech wasze światło jaśnieje przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie" (Mt 5,13-16) Mowa dziś między innymi o soli, która ma niezwykle bogate znaczenie w Piśmie Świętym. W Starym Testamencie sól zaspokajała życiowe potrzeby człowieka (Czy miła potrawa bez soli? Hi 6,6), ale także używano ją, według przepisu Prawa, jako dodatku do każdej złożonej ofiary. Czytamy o tym w Księdze Kapłańskiej: Każdy dar należący do ofiary pokarmowej ma być posolony. Niech nie brakuje soli przymierza Boga twego przy żadnej ofierze pokarmowej Kpł 2,13. Sól była znakiem przymierza zawartego z Bogiem i wierności Jemu samemu. U św. Pawła pojawia się wątek soli jako tej, która chroni przed zepsuciem: Mowa wasza, zawsze miła, niech będzie zaprawiona solą Kol 4,6. Słowa dzisiejszej Ewangelii skłaniają nas do refleksji na temat naszego świadectwa wobec świata i drugiego człowieka. Należałoby się nam dziś zastanowić, czy jesteśmy prawdziwymi świadkami Bożej obecności w świecie. Czy może nie wchodzimy w zgubny kompromis ze światem, który bardzo często już nie wiele ma wspólnego z prawdziwym chrześcijaństwem. Tylko człowiek prawdziwie napełniony Bogiem będzie umiał dawać dobre świadectwo przynależności do Chrystusa. To właśnie taka osoba jest tą solą, która "nadaje dobry smak" wszędzie gdzie się pojawi, łączy ludzi z Bogiem, chroni przed złem, nie daje zgorszenia czynem i językiem. W końcu jest także światłem, które daje ciepło i jest odblaskiem chwały Bożej w ciemnych zakątkach ludzkiego serca. Prośmy Pana, abyśmy nigdy nie utracili smaku naszego życiowego powołania i bądźmy promykiem nadziei, dla tych, w których już zgasła prawdziwa wiara i miłość do naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa. |