21.01.2017 Rozważanie na niedzielę "Nawracajcie się, bo bliskie jest Królestwo Boże" - komentarz do czytań z III Niedzieli Zwykłej napisał dk. Rafał Michaelis.
Dzisiejsza Ewangelia skupia naszą uwagę na dwóch motywach: Nawróceniu i powołaniu uczniów. Nawrócenie, to obowiązek, który ciąży na uczniu Jezusa Chrystusa - Chrześcijaninie przez całe Jego doczesne życie. Właśnie przez "nawracanie się", ma się stawać podobnym do swego Mistrza z Nazaretu. Samo "nawrócenie" w swej istocie jest zmianą myślenia. Kiedy słyszymy wezwanie: "Nawracajcie się!" To tak jakbyśmy słyszeli słowa: "Zmieńcie wasze myślenie". Faktycznie na sposób naszego myślenia wpływa wiele czynników: społeczeństwo, w którym się poruszamy, literatura po którą sięgamy czy wypowiedzi różnych osób, które - w mniejszym lub większym stopniu - uchodzą za głos autorytetu. Tymczasem nie wszystko, co otacza nas dzisiaj "pachnie chrześcijaństwem", dlatego potrzeba naszej czujności, czujnego myślenia by oddzielić dobro od zła, prawdę od fałszu, piękno od brzydoty. Drugim akcentem dzisiejszej Ewangelii jest powołanie uczniów. Samo słowo "powołanie" przyzwyczailiśmy się łączyć z kapłaństwem czy Służbą Bożą. Jest to jak najbardziej właściwe myślenie, ale nieco ubogie. Czyż nie ma wśród nas matek, lekarzy, nauczycieli, prawników itp. o których powiedzieć możemy, że swoje zadania wypełniają zgodnie z powołaniem? Apostołowie jako rybacy z powołania, stali się Apostołami z powołania. Zatem ich dotychczasowe życie i praca, nie stały na przeszkodzie, by pozytywnie odpowiedzieć Jezusowi na Jego zaproszenie do "bycia uczniem". Te dwa aspekty przywołane w dzisiejszej Ewangelii składają się w pewną całość, bo oto ich podstawą jest człowiek. Wszystkie słowa Jezusa kierowane są do człowieka. Zatem niezależnie od tego jakie wykonuję zadania, jaką mam pracę jestem powołany by "być uczniem", o od ucznia wymaga się stałego nawracania, to znaczy zmiany myślenia. Można tą rzeczywistość pokazać na konkretnym przykładzie: widzę dwie osoby, które się przyjaźnią. Jedna z nich jest bardzo szlachetna, mądra, uczynna, dyskretna, jest prawdziwym oparciem dla drugiej osoby. Pomyślę sobie: "Chciałbym mieć takiego przyjaciela!" To jest dobre myślenie, ale jak się z niego nawrócić? Jak zrobić krok dalej? Sprawić, że widząc podaną sytuację pomyślę: "Chciałbym być takim przyjacielem".
|