28.01.2017 Rozważanie na niedzielę "Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią" - komentarz do czytań z IV Niedzieli Zwykłej napisał Wojciech Mazur.
W dzisiejszych czytaniach Bóg zachęca nas, abyśmy porzucili to, za czym nieustannie dążymy, aby polepszyć swój status społeczny. Nawołuje nas, abyśmy zadbali o nasze wnętrze czyli o coś, co żadne dobra świata nie są nam w stanie tego zapewnić. Bóg pokazuje nam, że to co ma wartość na ziemi, w Jego Domu traci swoje znaczenie. U progu Domu Bożego nikt nas nie zapyta jak dużo posiadaliśmy, w jakim domu mieszkaliśmy czy też jakim autem jeździliśmy. Zapyta nas jakimi chrześcijanami byliśmy i o jakie wartości zabiegaliśmy. Dziś zostaje nam to ukazane w II czytaniu w słowach: "Bóg wybrał właśnie to, co głupie w oczach świata, aby zawstydzić mędrców, upodobał sobie w tym, co niemocne, aby mocnych poniżyć". Dobry Pasterz pragnie, abyśmy zatrzymali się w pędzie naszych codziennych spraw i otworzyli nasze serca na naszych bliźnich, którzy są tuż obok nas. Aby realizować to zadanie Dobry Nauczyciel zostawił nam szereg wskazówek i zasad, które powinny zajmować czołowe miejsce w naszym wzorcu zachowań. Moim zdaniem najważniejszym, najbardziej treściwszym i streszczającym wszystkie inne jest przykazanie "Miłuj bliźniego swego jak siebie samego". Bóg w dzisiejszej Ewangelii pokazuje nam, że cechy których może czasem się wstydzimy, których nie chcemy okazać na zewnątrz - któż z nas chce, aby nas widziano ze łzami na polikach - pomogą nam później dostąpić obiecanej nagrody. W tym momencie przypominają się słowa, które możemy usłyszeć podczas każdej ceremonii zawarcia związku małżeńskiego: "Miłość łaskawa jest, cierpliwa jest. Miłość nie unosi się gniewem nie szuka poklasku" Niech ta ostatnia sentencja towarzyszy nam przez najbliższy tydzień i niech napełnia nasze serca.
Wojciech Mazur - student II roku socjologii grup dyspozycyjnych. Interesuje się sportem. Od 12 lat członek Liturgicznej Służby Ołtarza. |