17.03.2013 Synteza z drugiej nauki rekolekcyjnej (17.03.2013) wygłoszonej przez ks. Roberta Szwabowicza.
"Nie wspominajcie wydarzeń minionych, nie roztrząsajcie w myśli dawnych rzeczy" (Iz 43, 18). W życiu każdego człowieka wiele się dzieje: wiele rzeczy dobrych i radosnych, jak i tych złych i smutnych. Człowiek jednak najczęściej dłużej zapamiętuje te chwile trudne; momenty, w których doznał krzywdy od drugiego człowieka; wydarzenia, które doprowadziły go do łez. One to często stają się przedmiotem ludzkich rozmyślań. Takie ciągłe rozgrzebywanie swoich wcześniejszych ran, swoich wcześniejszych niepowodzeń powoduje zawsze złe samopoczucie. Człowiek przestaje wierzyć w samego siebie i w drugiego człowieka, przestaje mieć nadzieję na lepsze jutro, w nieustannym smutku przytłacza siebie i drugiego. Dlatego zanim w tym czasie rekolekcji zaczniemy naprawiać relacje z Bogiem i drugim człowiekiem, trzeba nam naprawić relację z samym sobą. Zostawmy już to wszystko, co obciąża nasze serca i nasze myśli. Zostawmy to Panu Bogu, choćby w sakramencie pokuty. Niech nasze myśli i serce niczego nam już nie wyrzucają. Jak mówi św. Paweł: zapominając o tym, co za nami, pędźmy ku wyznaczonej nam nagrodzie. Nie bójmy się oddać Panu Bogu naszej przeszłości, naszych zranień, naszej historii, naszych słów i naszych grzechów. On na pewno nas nie potępi, jak kobietę z dzisiejszej Ewangelii. Z miłością powie: "Idź, a od tej chwili już nie grzesz". Zostaw Jezusowi wszystko, co Cię przytłacza, co niesiesz ze sobą, jako Twój duchowy bagaż z przeszłości. Bez tego nie ruszysz z miejsca, a iść Ci będzie bardzo ciężko.
ks. Robert Szwabowicz |