22.12.2018 Rozważanie na niedzielę "Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła, że spełnią się słowa powiedziane Ci od Pana" - komentarz do czytań z IV Niedzieli Adwentu napisał Jakub Horbacz.
W tę ostatnią niedzielę Adwentu - okresu radosnego oczekiwania na przyjście naszego Zbawiciela, Ewangelia według Świętego Łukasza ukazuje spotkanie Maryi z Elżbietą. W jednym z kościołów w En Karem - miejscu, gdzie według tradycji mieszkała św.Elżbieta i św.Zachariasz, do których "poszła z pośpiechem" Maryja - znajduje się mozaika przedstawiająca Maryję w drodze, której towarzyszy zastęp aniołów. Ta droga, wije się stromo między górami, na których szczycie jest oczekująca Elżbieta. Ta piękna symbolika, niechaj skłoni nas do tego, byśmy wraz z Maryją - "błogosławioną między niewiastami", spieszyli tą wąską, górzystą dróżką, by podzielić się nadchodzącym wielkim darem dla świata - Jezusem Chrystusem. Maryja dobrze wie, że jej Syn, jak to pięknie scharakteryzował w swoich rozważaniach włoski duchowny, ks. Alessandro Pronzato: "jest przeznaczony dla innych. Jest darem dla wszystkich. Ona zaś jeszcze przed Jego urodzeniem, już niesie Go do tych, do których przyszedł. Niesie Go do ludzi". Profetyczna wizja Starego Testamentu, przedstawiona w pierwszym czytaniu z Księgi proroka Micheasza, jeszcze bardziej uwydatnia, że to co zapowiedziane, już niedługo się spełni. Prorok Micheasz, którego hebrajskie imię jest skrótem wyrażenia Mi-ka-jahu - "Któż jest jak Jahwe?", oznajmia: "A ty, Betlejem Efrata, najmniejsze jesteś wśród plemion judzkich! z ciebie wyjdzie dla mnie Ten, który będzie władał w Izraelu, a pochodzenie Jego od początku, od dni wieczności. Przeto Pan porzuci ich aż do czasu, kiedy porodzi mająca porodzić". To zapewnienie i przepowiednia przyjścia władcy Izraela, w typicznej wizji Dawida, przybliża nam dobitniej właśnie to odwieczne oczekiwanie na Zbawiciela. Słowa Chrystusa z Listu do Hebrajczyków, wyrywają nas jednak z podniosłego tonu nadejścia tego, którego "pochodzenie od początku". Dowiadujemy się bowiem, że Chrystusowe wypełnienie woli Ojca, nie wymaga "ofiar, darów, całopaleń". Zbawiciel, który przyszedł na świat - Jezus Chrystus, wypełnia nas duchowo, gdyż "usuwa jedną ofiarę, by ustanowić inną. Na mocy tej woli uświęceni jesteśmy przez ofiarę Jezusa Chrystusa raz na zawsze". I tak jak Zbawiciel, wypełnia wolę Ojca, tak Maryja woła "niech mi się stanie według słowa twego". Podsumowuje tę myśl refren Psalmu 80, którego przesłanie powinno stanowić, drogowskaz ludzkiej pobożnej postawy, wobec najgłębszych tajemnic bożych zamiarów: "Odnów nas, Boże, i daj nam zbawienie". Zastanówmy się właśnie w chwili, gdy na adwentowym wieńcu zapaliła się czwarta - ostatnia świeca, a Boże Narodzenie jest blisko, powracając na koniec rozważań do Ewangelii, w której "Maryja poszła z pośpiechem" na spotkanie z Elżbietą obwieszczając swą radość, jaki jest nasz przedświąteczny pośpiech? Bo być może, zamiast tego "duchowego zniecierpliwienia", towarzyszącego spotkaniu Maryi ze św.Elżbietą, jest nasze ludzkie zabieganie i pęd skupiony wokół rzeczy zupełnie mniej istotnych. Wsłuchujmy się zatem w "pozdrowienie Maryi", by jeszcze lepiej przygotować się na przyjście Pana. |